poniedziałek, 20 maja 2013

Bela - 04.05.2013

Izera 21.04.2013 

W niedziele 21.04 udało mi się wyrwać w Karkonosze. Na miejscu spotkałem się z Adamem, który akurat brał udział w weryfikacji PSKK więc za bardzo nie mógł pływać. Dołączyłem do chłopaków (Sławek z Pelikanów, Marcin i Zbyszek ze Śląska), którzy wybierali się na Izerę. Na miejscu było wielu kajakarzy, głównie z Czech, ale spotkaliśmy też ekipę z Krakowa (znajomi instruktorzy z Retendo). Izere ostatni raz pływałem w 2004 roku i zapomniałem już jaka to wdzięczna rzeka. Na początku zrobiliśmy odcinek do Vilemova. Później dołączyli do nas Maciek, Andrzej z Czapli i Olek z Żar i zrobiliśmy jeszcze dolny odcinek. Poniżej wersja "full run" (długa), ze zjazdu z górnego odcinka:
Górna Izera (full run)

Bela 04.05.2013 

Po pływaniu na Białce pod koniec długiego weekendu musiałem wrócić do Krakowa (po voucher na następny dzień ;). Wstępnie umówiłem się z kolegami z klubu Kamikse ze Słowacji. Kolejnego dnia rano byłem koło Szałasów o godzinie 8:00. Chłopaki właśnie się pakowali (podobno impreza skończyła się o 3 rano :). Następnie pojechaliśmy razem na Bele, gdzie dołączyliśmy do reszty klubu. Na miejscu było tak na oko kilkudziesięciu kajakarzy ze Słowacji w tym kilkanaście raftów i palaw. Rzeka (dolny odcinek) dosyć prosta, ale należy uważać na powalone drzewa, które dosyć często pojawiają się na trasie. My właśnie natrafiliśmy na jedno (a dzień wcześniej płynęło tędy co najmniej drugie tyle ekip co wtedy):
Drzewo na Dolnej Beli

Po dolnym odcinku wybraliśmy się na trudniejszą górną część. Muszę przyznać, że rzeka jest przepiękna i ma charakter wręcz alpejski. Woda i tym razem dopisała i pływanie było wyborne - poniżej wersja "full run" (dla tych co lubią przydługie kawałki ;) i wyedytowana esencja:
Górna Bela (full run)
Górna Bela (edited)







piątek, 10 maja 2013

Białka Tatrzańska - 03.05.2013

Białka Tatrzańska 03.05.2013

Większość weekendu spędziłem z rodziną, ale pod koniec byłem w Krakowie więc postanowiłem podjechać na Białkę. Na miejscu spotkałem sporo kajakarzy (Bystrze, Habazie, Panta Rei, Wrotki, a nawet dwóch kolegów z klubu Kamikse ze Słowacji). Wody było w sam raz (209-210cm na peglu). Pływaliśmy w piątkę (Jarek z Warszawy, Adriusze z Moskwy, Dizel z Wrocławia, Jan i Jan ze Słowacji) odcinek od Szałasów. Po drugiej turze i podwiezieniu przez Cinka zrobiliśmy odcinek jeszcze raz (grzech byłoby nie skorzystać z takich warunków).



Karkonosze w długi weekend

W długi weekend Adam pojechał w Karkonosze gdzie wraz z Czaplami pływał Kamienną, a później Jizere (razem z Maćkiem). Poniżej kilka fotek z ich pływania autorstwa Anny Potrzeszcz.