W końcu znalazłem chwilę czasu na przeglądnięcie materiałów i zrobienie krótkiej relacji z jednego z jesiennych wypadów. I tak, w piękny wrześniowy weekend udało nam się zebrać paczkę (Adam, ja, Michał i Waldek) i wyruszyć na pływanie. Padło na Kamenice, chociaż i tam było niewiele wody. Górny odcinek był spływalny, dolny nie (ale my i tak go spłynęliśmy trochę w kajaku a więcej piechotą ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz